Jest cienka granica między kopiowaniem cudzych pomysłów a inspirowaniem się nimi. Szukając inspiracji, należy zachować rozsądek, klasę i obiektywizm, co nie zmienia faktu, że warto to robić. A szukać ich można wszędzie – internet to ogromna studnia pełna pomysłów.
I choć wskazówek, jak tworzyć kreatywne newslettery, jest w internecie sporo, to najlepsze pomysły czerpie się, obserwując już te wysłane, gotowe mailingi. Dlatego też warto zapisać się na kilka, a nawet kilkanaście newsletterów tylko po to, aby podglądać, jak robią to inni. Dobrą praktyką jest stworzenie specjalnej skrzynki, która służy tylko po to, aby gromadzić w niej różne mailingi i newslettery. Pozwala to zachować porządek w prywatnej czy zawodowej skrzynce i jednocześnie mieć bazę newsletterów – ot, w razie potrzeby. Podpowiadamy więc, komu warto zostawić swojego maila w zamian za morze inspiracji.
1. Litmus
Litmus to jedna z wiodących platform do e-mail marketingu na świecie. Już samo to jest argumentem za tym, aby śledzić, co robią ze swoimi mailingami. Pracują tam specjaliści, którzy w pracy nad newsletterami wykorzystują sporo inspirujących pomysłów i którzy wiedzą, jak tworzyć je dobrze. Jest to wprawdzie zagraniczna firma, ale obserwując jej działania, trafisz na wiele przykładów, które można by z powodzeniem przenieść na polski grunt.
2. Fitbit
To firma, która nie tylko robi dobry e-mail marketing, ale w ogóle jej podejście do marketingu internetowego jest zdecydowanie na piątkę z plusem. Produkty, które sprzedaje, są dokładnie sprofilowane, wie, do kogo chce mówić, jak i gdzie. Zdecydowanie dobrze mieć jej newsletter w bazie swoich inspiracji, bo pomysłów jej nie brakuje.
3. Apple
Mistrzami minimalizmu i perfekcyjnego copy jest znana chyba przez wszystkich firma Apple. Zarówno w produktach, reklamach, jak i e-mail marketingu właśnie. Jej podejście jest niezwykle spójne i kreatywne. Otwierać mailingi od niej to wręcz przyjemność.
4. Dawanda
Sprzedażowymi mailingami na polskim rynku e-commerce – zarówno w kwestii wykonania, jak i strategii – wyróżnia się Dawanda. Mailingi okolicznościowe, podpowiedzi na prezent czy rabaty przy okazji najróżniejszych świąt, a dodatkowo ciekawe wykonanie. Sporo gifów, email marketingowych trików i ciekawostek. Otwieramy ich mailingi zawsze, nawet gdy “pod koniec pieniędzy zostaje mi jeszcze dużo miesiąca” 😉
5. Starbucks
Ten newsletter to “must have” każdego kawosza. Stoi na bardzo wysokim poziomie i pod względem kreatywnym, i jeśli idzie o stronę estetyczną. I choć o samym smaku kawy można dyskutować, to o klasie mailingów Starbucksa chyba nie ma co – są po prostu bardzo dobre!
6. Tiffany&CO
To zagraniczna firma sprzedająca ekskluzywną biżuterię. I takie mailingi, jakie przygotowują jej pracownicy, życzylibyśmy sobie widzieć również na naszym rynku. Oglądanie ich to czysta przyjemność! Nie brakuje im także marketingowego podejścia i przemyślanej strategii. Zdecydowanie warto się nimi inspirować!
7. H&M
Już po mailu powitalnym widać, że H&M wie, jak robić e-mail marketing. Znane jest im z całą pewnością hasło “marketing automation” i wiedzą, jak z tego rodzaju narzędzi korzystać. Same mailingi również się wyróżniają. Są estetyczne, z klasą i z marketingowym zacięciem. Mają wszystko, czego byśmy oczekiwali po mailingach takiej marki.
8. GAP
To również marka odzieżowa – kolejna, której newsletter warto prenumerować. Inspiracje z każdego innego rynku niż nasz własny mają podwójną wartość. Po tym, jak już podpatrzysz coś oryginalnego i zainspirujesz się, możesz przenieść to – jako pierwszy w swojej dziedzinie – do swojego biznesu. Sporo takich inspiracji znajdziesz właśnie w mailingach GAP.
9. The Email Design Conference
Konferencja ta to inicjatywa firmy wspomnianego już wcześniej Litmusa. Wysyłane przez jej zespół newslettery to, oprócz inspiracji e-mail marketingowych, także duża dawka wiedzy na temat trendów w projektowaniu mailingów. W samych mailach, podobnie jak na stronie konferencji, można znaleźć dużo wartościowego contentu (chociażby relację wideo z prelekcji wcześniejszych konferencji). Zdecydowanie warto się z nim zapoznać.
10. Morele.net
Dla fanów nowych technologii, komputerów, RTV i AGD ta marka na pewno sporo znaczy. Warto zwrócić uwagę na ich newslettery! Wyróżniają się technicznym podejściem i to zdecydowany plus w tej branży. Tutaj minimalizm i kreacje stricte wizerunkowe nie sprawdzają się tak dobrze, jak te bardziej przemyślane i techniczne. Otwierając mailing od Moreli, od razu wiesz, czy prezentowane produkty są dla Ciebie, czy też nie. Ciekawą strategią jest też docenienie subskrybentów i wysyłanie im kodów rabatowych przeznaczonych tylko dla subskrybentów newslettera. To zdecydowanie zachęca do otwierania ich za każdym razem!
11. Projekt Wino
Ta marka (dostępna tylko dla osób pełnoletnich) może pochwalić się bardzo udaną strategią e-mail marketingową. Widać to już przy próbie zapisania się na newsletter. Duży pop-up oraz box na dole strony zachęcają do zapisania się (m.in. atrakcyjnym rabatem). Dodatkowo od razu wiadomo, jakiego rodzaju informacje będziemy w nim otrzymywać. A już po zapisaniu się trafia do nas atrakcyjny, osobisty mail powitalny. Czego chcieć więcej? Tak się robi e-mail marketing!
12. Pamami
Pamami to przykład na to, że nie musisz mieć wcale ogromnego sklepu internetowego, aby myśleć o dobrym e-mail marketingu. Wystarczy jedynie powierzyć strategię kompetentnym osobom, aby cieszyć się pomysłowym, estetycznym i dochodowym newsletterem. Nie wielkość firmy, a pomysł i wykonanie się liczą!
13. Pan tu nie stał
Lubimy ich produkty i mailingi! Wszystko jest w nich utrzymane w jednej konwencji. Cieszą zarówno swoim wyglądem, treścią, jak i technicznym wykonaniem. Podejście do klienta w komunikacji Pan tu nie stał jest dość niszowe i może właśnie dlatego tak dobre. Ich mailingów nie da się pomylić z żadnymi innymi, przynajmniej na polskim rynku.
Wnioski?
Przyglądając się newsletterom powyższych marek, można dojść do jednego, prostego wniosku – nieważna branża, ważna strategia! Jeśli dostosujemy pomysły i narzędzia do danego biznesu oraz jego grupy odbiorców, możemy zacząć tworzyć e-mail marketing, który będzie zarówno oryginalny, jak i skuteczny. Jednak trzeba pamiętać, że diabeł tkwi w szczegółach i że dobry mailing wymaga nieszablonowego myślenia. Bez tego nie wyróżni się i przepadnie wśród dziesiątków innych, które trafiają do skrzynek każdego dnia…
