29sie
email marketingu_ 15 rzeczy, na które powinieneś zwrócić uwagę

Jak wybrać system do email marketingu? 15 rzeczy, na które powinieneś zwrócić uwagę

Jedną z pierwszych czynności, które należy wykonać, ruszając z realizacją strategii email marketingowej, jest oczywiście dobór narzędzia do wysyłki newsletterów/mailingów.

Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, rozglądając się za tym najwłaściwszym, w którym email marketing będziesz realizował nie tylko skutecznie, ale także komfortowo. Od razu uprzedzamy – ideałów nie ma 😉

W związku z powyższym nie zamierzamy polecać żadnego narzędzia jako „tego najlepszego”. Zamiast tego wskazujemy 15 rzeczy, na które zdecydowanie powinieneś zwrócić uwagę, rozglądając się za platformą najlepiej dopasowaną do Twojego biznesu. Mamy nadzieję, że uda nam się otworzyć Ci oczy na kwestie, o których do tej pory nie myślałeś. Ad rem!

1) Obsługa klienta

Zanim zdecydujesz się na konkretne rozwiązanie, zadaj kilka pytań obsłudze klienta, najlepiej za pośrednictwem zarówno emaila, telefonu i czatu. Tym ostatnim chętnie posługuje się helpdesk Edrone i rozwiązywanie problemów tą drogą przebiega super sprawnie.  Przekonaj się, jak szybko i rzeczowo odpowiada. Sprawdź dni i godziny pracy. Czy działa także wieczorami, w weekendy (czasem i wtedy możesz potrzebować pilnego wsparcia)? Warto także dowiedzieć się, czy i na jakich warunkach możesz uzyskać dedykowanego opiekuna do konta. Zdecydowanie łatwiej rozwiązuje się wszelkiego rodzaju problemy, jeśli masz jedną osobę, która prowadzi wszystkie Twoje sprawy związane z funkcjonowaniem softu.

Mała rada od nas – zanim podniesiesz słuchawkę i zadzwonisz z pytaniem, jak wgrać listę adresową lub gdzie wstawia się link do mailingu, poczytaj bazę wiedzy o narzędziu. Niemal wszystkie softy mają dobrze opisane swoje systemy na stronach z pomocą. Czytając, jak coś zrobić, na pewno przy okazji dowiesz się czegoś jeszcze, co przyda Ci się w obsłudze narzędzia.

I tutaj znowu wskazówka – nie staraj się wyszukiwać haseł w wyszukiwarkach stron z pomocą, tylko poszukiwany problem wpisz w Google, dodając do wpisywanego zapytania nazwę narzędzia, z którego chcesz korzystać. Pamiętaj też o różnicach w nomenklaturze. To, co jest segmentowaniem w MailChimpie czy FreshMailu, jest wyszukiwaniem odbiorców w GetResponse. To, co jest polem dodatkowym w jednym systemie, w innym jest merge tagiem. I tak dalej, i tak dalej…

2) Dostarczalność

Jeden z trudniejszych elementów do oceny na etapie wyboru narzędzia. Każdy sprzedawca oczywiście powie Ci, że dostarczalność jest niemal stuprocentowa 🙂 O tym, jak skutecznie dane narzędzie dostarcza maile, przekonasz się, dopiero korzystając z niego. Z jednej strony musisz obserwować odbicia (oczywiście jeśli wgrywasz starą lub niesprawdzoną bazę danych, to problem leży po Twojej stronie, a nie dostawcy narzędzia). Z drugiej – jeśli zaobserwujesz zaniżony w stosunku do reszty kampanii open rate, sprawdź w statystykach, z której domeny otwarć jest najmniej. To może oznaczać, że wiadomość dotarła – ale do spamu. Tu znowu przyczyna może leżeć po Twojej stronie, ale zakładamy, że prowadzisz komunikację, stosując permission marketing i nie sprzedajesz środków na powiększanie różnych części ciała.

Podchodź ostrożnie do systemów niesprawdzonych, niszowych i przesadnie tanich (choć niska cena nie zawsze musi być lampką ostrzegawczą – patrz: MailerLite). I jeśli planujesz wysyłki do klientów spoza Polski, skup się na zagranicznych rozwiązaniach, takich jak MailChimp, czy MailerLite właśnie. W przypadku klientów z sektora ecommerce najlepszym rozwiązaniem może okazać się Edrone, nie dość, że dostarczalność wiadomości jest na bardzo wysokim poziomie (u jednego z naszych Klientów zaobserwowaliśmy więcej otwarć o 500-1000 per kampania w stosunku do wysyłek z softu konkurencji), to jeszcze zaobserwowaliśmy, że kampanie często wpadają do zakładki „główne”.

3) Szablony newsletterów

Każde szanujące się narzędzie do email marketingu posiada bazę szablonów, na podstawie których możesz tworzyć własne newslettery (jedynie dostosowując takie elementy, jak logo, stopka itp.). I o ile nie jesteś super początkującym marketerem, jeszcze bez pomysłu na to, jak powinien wyglądać mailing, i nie masz zaplecza graficznego, to zapewne przejdziesz obok nich obojętnie, by za chwilę zaimportować lub złożyć w edytorze swój własny newsletter.

Dla początkujących – szablony są niezłą bazą do tego, żeby zorientować się, jak układać treść w mailingach, w których miejscach umieszczać przyciski (i ile tych przycisków), gdzie rozmieszczać informacje o firmie, gdzie wstawić link rezygnacji itd. W praktyce praca z gotowymi szablonami może wyglądać tak, że zaczniesz dostosowywać któryś do swojej kolorystyki, rozmiarów zdjęć, szerokości przycisków, a po chwili okaże się, że z pięknego szablonu, który widziałeś na podglądzie, powstał młody Frankenmailing.

Do czego więc szablony? Do nauki – na pewno. Do stworzenia unikalnego stylu swoich wiadomości – nieszczególnie.

4) Edytor drag & drop

I tu dochodzimy do jednego z ciekawszych aspektów narzędzi do email marketingu. Edytory drag & drop rozgościły się już w większości softów i… każdemu czegoś brakuje i każdy ma dziwne – z perspektywy osoby, która z nich na co dzień korzysta – rozwiązania.

Przykładowo – MailerLite pozwoli Ci na dodawanie w jednokolumnowym układzie grafik tylko w dwóch szerokościach: 540 px i 640 px. Edrone poszedł jeszcze dalej – jedyną szerokością obrazka, którą możesz się posługiwać jest 720 px(!). Element sprytnie nazywa się „obrazek responsywny”, a w rezultacie jego rozmiar jest skalowany do wielkości ekranu urządzania, na którym czytana jest wiadomość. MailChimp z poziomu wybieralnych elementów nie pozwoli Ci stworzyć 3 kolumn produktów. FreshMail i GetReponse zapomniały stworzyć element, w który możesz wpisać własny kod HTML. Tak, tak, wiemy, że to zaprzeczenie idei drag & drop, ale to super przydatna funkcjonalność, jeśli potrzebujesz stworzyć np. specyficzną stopkę w swojej wiadomości albo pokusić się o układ produktów, na który nie pozwalają możliwości edytora. Tego typu smaczków jest o wiele więcej, ale to zagadnienie na zupełnie osobny artykuł 🙂

mailchimphtml

Najbardziej zaawansowany i “edytowalny” edytor udostępnia FreshMail. Na szczególną uwagę zasługuje możliwość tworzenia warstw grafiki, która jest spłaszczana na etapie wysyłki, oraz możliwość edycji i przesunięcia niemal każdego elementu. Najbardziej przyjemny (to subiektywne) i bezproblemowy (obiektywnie – nigdy nie wywołał błędu i nigdy nie wyświetlił źle kodu) w obsłudze jest MailChimp.

Oczywiście z każdym z tych mankamentów da się żyć, trzeba tylko o nich wiedzieć, mieć z tyłu głowy i odpowiednio zaprojektować szablon bazowy, tak aby nie komplikować sobie pracy.

5) Szablony formularzy zapisu

Podobnie jak szablony newsletterów, niektóre softy do email marketingu oferują także narzędzia do tworzenia formularzy zapisu do newslettera. Tutaj na największą uwagę zasługują możliwości, jakie daje MailerLite (najlepiej zaprojektowana funkcjonalność wśród omawianych narzędzi) oraz GetResponse – w prosty (drag & dropowy) sposób przygotujesz w nim pop-upy, exit pop-upy, scroll boksy, image boksy, fixed bary i wiele innych. Przy ich pomocy znacznie szybciej zbudujesz bazę adresową, a co najważniejsze – nie musisz nic kodować i programować (ustawisz nawet capping i opóźnienie). Edytor wygeneruje Ci linijkę kodu, którą tylko musisz wkleić na swoją stronę.

Również MailChimp pozwoli Ci stworzyć pop-up oraz tradycyjny formularz. Obydwa drag & dropowo, ale w sposób znacznie bardziej ograniczony niż GetResponse. Edrone pozwala na przygotowanie tzw. exit pop-upu, który wyświetla się użytkownikowi wtedy, gdy kursor myszy znajdzie się poza obszarem strony. We FreshMailu możesz wygenerować czysty kod HTML najzwyklejszego formularza, który następnie trzeba stylować (i programować, jeśli mówimy o pop-upie) i dopiero wtedy umieszczać na stronie.

6) Personalizacja

W tym zakresie właściwie każde narzędzie (poza Edrone, o czym poniżej) działa tak samo, różny jest tylko sposób dodawania tagów personalizacji w wiadomościach. Generalnie rzecz biorąc, każdą informację, jaką trzymasz w polach dodatkowych/merge fieldach/custom field’sach (ech, ta nomenklatura), możesz wykorzystać albo do personalizacji, albo do segmentacji (o tym w kolejnym punkcie). Ciekawe ogranicznenie ma tutaj MailChimp, który w podstawowej wersji narzędzia (można wykupić wersję pro) oddaje w ręce użytkownika “tylko” 30 merge fieldów. Do personalizacji można też dopisywać reguły (inne w każdym narzędziu), które zadbają m.in. o to, żeby dodany tekst był zawsze z wielkiej lub w całości z małych liter (to oczywiście nie wszystkie możliwości!). Wspomniany wyżej Edrone, poza standardową personalizacją danymi, które przechowywane są w bazie, pozwala na umieszczanie w mailingu specjalnych bloków nazwanych „dynamicznymi elementami”. Są to m.in. przeglądane produkty, porzucone koszyki, bestsellery, rekomendacje etc. Dzięki integracji ze sklepem internetowym i analizie zachowań klientów Edrone przenosi personalizację mailingów w ecommerce na zupełnie inny poziom (polecamy!).

7) Segmentacja

W kategorii segmentacji wyróżnić trzeba FreshMaila i GetResponse. Pierwsze narzędzie pozwala Ci stworzyć podsegmenty, co w niektórych wypadkach jest super wygodnym (i potrzebnym!) rozwiązaniem. Nie ma tego choćby MailChimp, co jest już niezrozumiałe. GetResponse z kolei pozwoli Ci tworzyć grupy warunków w ramach segmentu, czyniąc tę segmentację jedną z najbardziej zaawansowanych (dostępnych w narzędziach do email marketingu). Podobnie zaawansowaną segmentację widzieliśmy w Expert Senderze. We wszystkich narzędziach segmentacja odbywa się na zasadzie tworzenia zdań logicznych ze spójnikami “oraz” i “lub” i właśnie w doborze tych spójników tkwi siła możliwości tworzenia grup warunków. Na tym tle znów wyraźnie inny jest Edrone. W narzędziu znajdziesz już gotowe segmenty, stworzone na bazie analizy RFM i… i tyle. Użytkownik nie może samemu tworzyć nowych segmentów (np.: ludzi mieszkających w określonym mieście, osób, które kliknęły w dany link, czy choćby podzielić bazę na pół). Do tego służą tzw. dedykowane segmenty, tworzone jednak przez zespół Edrone, na zlecenie klienta.

    Potrzebujesz pomocy w wyborze narzędzia? Napisz do nas!

    8) Testy A/B

    A/B, a nawet A/B/X. Zawsze sugerujemy eksperymentowanie z kreacjami, tematami mailingów, polem nadawcy, dniami czy godzinami wysyłki (np. za pomocą Optymalizatora FreshMaila). Nie ma się jednak co oszukiwać, najczęściej wystarczą Ci testy dwóch wariantów – czy to kreacji, czy tematu, czy nazwy nadawcy – a to oferują właściwie wszystkie najpopularniejsze narzędzia do email marketingu. Bardzo ciekawą funkcjonalność, zahaczającą o godziny wysyłki, oferuje GetResponse – narzędzie sprawdza, o jakich godzinach najczęściej dany odbiorca otwiera wiadomości i o tej godzinie wyśle do niego mailing z kampanii (każdy z odbiorców dostanie go o innej porze).

    9) Inbox testy

    Każdy program pocztowy (desktopowy czy przeglądarkowy) może wyświetlać Twoje mailingi nieco inaczej. Drobne różnice są dopuszczalne, ale warto mieć pewność, że Twój mailing będzie się prezentował poprawnie w każdym z nich. Dzięki inbox testom zobaczysz, jak Twoja wiadomość będzie się prezentować w popularnych programach (Outlook, Gmail etc.), zanim ją wyślesz. Jeśli korzystasz z edytora drag & drop, a jego twórcy zadbali o poprawność składanego kodu, to nie będziesz musiał sobie (zbytnio) zaprzątać nimi głowy.

    freshmail

    10) Testy antyspamowe

    Dzięki testom antyspamowym jeszcze przed wysłaniem wiadomości będziesz wiedział, jak duże jest ryzyko, że zostanie ona zakwalifikowana przez filtry jako „niepożądana korespondencja”. Ich wynikami nie należy sugerować się bezwzględnie (reputacja serwerów narzędzia i jego dostarczalność ma tu jednak kluczowe znaczenie), ale zawsze warto otrzymać taką poglądową informację.

    11) Autorespondery i marketing automation

    I tu dochodzimy do najfrywolniej stosowanej terminologii. Mamy tu taki miks, w którym wszyscy chcą postawić znak równości między autoresponderami, email marketing automation i marketing automation. Nie sugeruj się więc stosowaną nomenklaturą, tylko tym, co chcesz osiągnąć. Pojęcie email marketing automation to tylko ładniejsza nazwa autoresponderów.

    • Jesteś start-upem rozwijającym aplikację i chcesz wysłać cykl wiadomości edukacyjnych po zapisie do newslettera? Wystarczą Ci autorespondery.
    • Chcesz stworzyć cykl wiadomości powitalnych – wystarczą Ci autorespondery.
    • Jesteś sklepem internetowym i chcesz wysyłać wiadomość na porzucony koszyk – potrzebujesz marketing automation (wpinasz java script na stronie i ustawiasz mailing w narzędziu) lub odpowiedniego pluginu.
    • Potrzebujesz śledzić, jakie podstrony odwiedzają Twoi klienci, nadawać scoring w zależności od tego, co oglądali i po uzyskaniu odpowiedniej liczby punktów wysyłać maila? Marketing Automation.
    • Chcesz wysłać wiadomość w reakcji na zachowanie użytkownika w poprzedniej kampanii? Autorespondery.

    getresponse

    Nie nomenklatura, a cel. Zawsze dokładnie wypytaj sprzedaż/obsługę klienta, w jaki sposób w danym narzędziu można osiągnąć to, co chcesz zrobić (o ile w ogóle można), i… wybierz najłatwiejszą dla Ciebie drogę.

    12) Raportowanie

    Właściwie wszystkie narzędzia pokazują raporty w czasie rzeczywistym, przyjrzyj się natomiast temu, w jaki sposób system raportuje wyniki wysłanych kampanii. Jak liczy open rate, a jak CTR? Czy pozwala generować raporty, zestawienia np. w formie plików PDF/XLS/CSV? Na uwagę znowu zasługuje rozwiązanie w GetResponse, które z poziomu raportu pozwala wysłać kampanie do osób, które jej nie otworzyły/otworzyły, kliknęły w jeden z linków etc. Super prosto, bez konieczności tworzenia segmentów. Grupę z poziomu raportu pozwala z kolei stworzyć MailerLite, co też jest dość wygodnym rozwiązaniem – nie stworzysz natomiast z poziomu segmentacji grupy osób, które otworzyły daną kampanię (warto o tym pamiętać).

    13) Dostępne integracje

    Każdy system do email marketingu można rozbudowywać bez końca… pod warunkiem, że posiada on gotowe integracje z innymi narzędziami (najróżniejszymi – platformami e-commerce, kreatorami landing page, CRM-ami etc.), a co najmniej udostępnia API, dzięki któremu Twój dział IT będzie mógł dopisać niezbędne skrypty czy integracje (np. z Twoją stroną WWW). API oczywiście udostępniają wszyscy, królem integracji jest natomiast bezsprzecznie MailChimp. Najprościej integracja przebiega w Edrone, który udostępnia wtyczki do praktycznie wszystkich platform sklepowych. Po kilku godzinach pracy możesz wysyłać wysoce spersonalizowane wiadomości i tworzyć scenariusze porzuconych koszyków, ostatnio przeglądanych produktów itp.

    14) Interfejs

    W tym przypadku ocena zależy już tylko i wyłącznie od Twojego gustu. Przyjrzyj się dokładnie narzędziu, temu, jak Ci się z niego korzysta, jak realizuje Ci się w nim typowe scenariusze (jak stworzenie segmentu, wyklikanie formularza czy wreszcie wysyłka kampanii). Jeśli na co dzień będzie go używała inna osoba, niech ona przetestuje interfejs. Najbardziej intuicyjny panel ma według nas MailChimp, najmniej (ale zarazem najbardziej rozbudowany) GetResponse.

    15) Cennik

    Na sam koniec zostawiliśmy kwestię, która dla wielu firm będzie decydująca. Zwróć uwagę nie tylko na to, ile będziesz płacił za system w dniu, gdy zaczniesz z niego korzystać, ale popatrz także na wyższe abonamenty i sprawdź, jak szybko rosną ceny (w końcu Twoja baza adresowa będzie się z czasem powiększać). Jeśli planujesz wysyłać kampanie okazjonalnie (np. raz na 2-3 miesiące), powinna zainteresować Cię możliwość płatności za wysyłkę, zamiast comiesięcznej. Jeśli używasz MailChimpa, możesz dzięki nam zdobyć 3 darmowe miesiące korzystania z narzędzia.

    Na pewno teraz wiesz już lepiej, na co zwrócić uwagę, testując narzędzie do email marketingu albo wysyłając pytania do jego obsługi klienta. Siłą rzeczy nie wymieniliśmy tutaj wszystkich dostępnych na rynku narzędzi. Mamy swoje ulubione, mamy takie, na których pracujemy ze względu na wybór naszych Klientów i nasze doświadczenia – i to nimi chcieliśmy się z Tobą, Szanowny Czytelniku, chcieliśmy podzielić 🙂

    [:en]

    ENG Jedną z pierwszych czynności, które należy wykonać, ruszając z realizacją strategii email marketingowej, jest oczywiście dobór narzędzia do wysyłki newsletterów/mailingów. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, rozglądając się za tym najwłaściwszym. Od razu uprzedzamy – ideałów nie ma 😉

    W związku z powyższym nie zamierzamy polecać żadnego narzędzia jako „tego najlepszego”. Zamiast tego wskazujemy 15 rzeczy, na które zdecydowanie powinieneś zwrócić uwagę, rozglądając się za platformą najlepiej dopasowaną do Twojego biznesu. Mamy nadzieję, że uda nam się otworzyć Ci oczy na kwestie, o których do tej pory nie myślałeś. Ad rem!

    1) Obsługa klienta

    Zanim zdecydujesz się na konkretne rozwiązanie, zadaj kilka pytań obsłudze klienta (najlepiej za pośrednictwem zarówno emaila i telefonu). Przekonaj się, jak szybko i rzeczowo odpowiada. Sprawdź dni i godziny pracy. Czy działa także wieczorami, w weekendy (czasem i wtedy możesz potrzebować pilnego wsparcia)? Warto także dowiedzieć się, czy i na jakich warunkach możesz uzyskać dedykowanego opiekuna do konta. Zdecydowanie łatwiej rozwiązuje się wszelkiego rodzaju problemy, jeśli masz jedną osobę, która prowadzi wszystkie Twoje sprawy związane z funkcjonowaniem softu.

    Mała rada od nas – zanim podniesiesz słuchawkę i zadzwonisz z pytaniem, jak wgrać listę adresową lub gdzie wstawia się link do mailingu, poczytaj bazę wiedzy o narzędziu. Niemal wszystkie softy mają dobrze opisane swoje systemy na stronach z pomocą. Czytając, jak coś zrobić, na pewno przy okazji dowiesz się czegoś jeszcze, co przyda Ci się w obsłudze narzędzia.

    I tutaj znowu wskazówka – nie staraj się wyszukiwać haseł w wyszukiwarkach stron z pomocą, tylko poszukiwany problem wpisz w Google, dodając do wpisywanego zapytania nazwę narzędzia, z którego chcesz korzystać. Pamiętaj też o różnicach w nomenklaturze. To, co jest segmentowaniem w MailChimpie czy FreshMailu, jest wyszukiwaniem odbiorców w GetResponse. To, co jest polem dodatkowym w jednym systemie, w innym jest merge tagiem. I tak dalej, i tak dalej…

    2) Dostarczalność

    Jeden z trudniejszych elementów do oceny na etapie wyboru narzędzia. Każdy sprzedawca oczywiście powie Ci, że dostarczalność jest niemal stuprocentowa 🙂 O tym, jak skutecznie dane narzędzie dostarcza maile, przekonasz się, dopiero korzystając z niego. Z jednej strony musisz obserwować odbicia (oczywiście jeśli wgrywasz starą lub niesprawdzoną bazę danych, to problem leży po Twojej stronie, a nie dostawcy narzędzia). Z drugiej – jeśli zaobserwujesz zaniżony w stosunku do reszty kampanii open rate, sprawdź w statystykach, z której domeny otwarć jest najmniej. To może oznaczać, że wiadomość dotarła – ale do spamu. Tu znowu przyczyna może leżeć po Twojej stronie, ale zakładamy, że prowadzisz komunikację, stosując permission marketing i nie sprzedajesz środków na powiększanie różnych części ciała.

    Podchodź ostrożnie do systemów niesprawdzonych, niszowych i przesadnie tanich (choć niska cena nie zawsze musi być lampką ostrzegawczą – patrz: MailerLite). I jeśli planujesz wysyłki do klientów spoza Polski, skup się na zagranicznych rozwiązaniach, takich jak MailChimp, czy MailerLite właśnie.

    3) Szablony newsletterów

    Każde szanujące się narzędzie do email marketingu posiada bazę szablonów, na podstawie których możesz tworzyć własne newslettery (jedynie dostosowując takie elementy, jak logo, stopka itp.). I o ile nie jesteś super początkującym marketerem, jeszcze bez pomysłu na to, jak powinien wyglądać mailing, i nie masz zaplecza graficznego, to zapewne przejdziesz obok nich obojętnie, by za chwilę zaimportować lub złożyć w edytorze swój własny newsletter.

    Dla początkujących – szablony są niezłą bazą do tego, żeby zorientować się, jak układać treść w mailingach, w których miejscach umieszczać przyciski (i ile tych przycisków), gdzie rozmieszczać informacje o firmie, gdzie wstawić link rezygnacji itd. W praktyce praca z gotowymi szablonami może wyglądać tak, że zaczniesz dostosowywać któryś do swojej kolorystyki, rozmiarów zdjęć, szerokości przycisków, a po chwili okaże się, że z pięknego szablonu, który widziałeś na podglądzie, powstał młody Frankenmailing.

    Do czego więc szablony? Do nauki – na pewno. Do stworzenia unikalnego stylu swoich wiadomości – nieszczególnie.

    4) Edytor drag & drop

    I tu dochodzimy do jednego z ciekawszych aspektów narzędzi do email marketingu. Edytory drag & drop rozgościły się już w większości softów i… każdemu czegoś brakuje i każdy ma dziwne – z perspektywy osoby, która z nich na co dzień korzysta – rozwiązania.

    Przykładowo – MailerLite pozwoli Ci na dodawanie w jednokolumnowym układzie grafik tylko w dwóch szerokościach (540 px i 640 px). MailChimp z poziomu wybieralnych elementów nie pozwoli Ci stworzyć 3 kolumn produktów. FreshMail i GetReponse zapomniały stworzyć element, w który możesz wpisać własny kod HTML. Tak, tak, wiemy, że to zaprzeczenie idei drag & drop, ale to super przydatna funkcjonalność, jeśli potrzebujesz stworzyć np. specyficzną stopkę w swojej wiadomości albo pokusić się o układ produktów, na który nie pozwalają możliwości edytora. Tego typu smaczków jest o wiele więcej, ale to zagadnienie na zupełnie osobny artykuł 🙂

    mailchimphtml

    Najbardziej zaawansowany i “edytowalny” edytor udostępnia FreshMail. Na szczególną uwagę zasługuje możliwość tworzenia warstw grafiki, która jest spłaszczana na etapie wysyłki, oraz możliwość edycji i przesunięcia niemal każdego elementu. Najbardziej przyjemny (to subiektywne) i bezproblemowy (obiektywnie – nigdy nie wywołał błędu i nigdy nie wyświetlił źle kodu) w obsłudze jest MailChimp.

    Oczywiście z każdym z tych mankamentów da się żyć, trzeba tylko o nich wiedzieć, mieć z tyłu głowy i odpowiednio zaprojektować szablon bazowy, tak aby nie komplikować sobie pracy.

    5) Szablony formularzy zapisu

    Podobnie jak szablony newsletterów, niektóre softy do email marketingu oferują także narzędzia do tworzenia formularzy zapisu do newslettera. Tutaj na największą uwagę zasługują możliwości, jakie daje GetResponse – w prosty (drag & dropowy) sposób przygotujesz w nim pop-upy, exit pop-upy, scroll boksy, image boksy, fixed bary i wiele innych. Przy ich pomocy znacznie szybciej zbudujesz bazę adresową, a co najważniejsze – nie musisz nic kodować i programować (ustawisz nawet capping i opóźnienie). Edytor wygeneruje Ci linijkę kodu, którą tylko musisz wkleić na swoją stronę.

    Również MailerLite pozwoli Ci stworzyć pop-up oraz tradycyjny formularz. Podobnie MailChimp. Obydwa drag & dropowo, ale w sposób znacznie bardziej ograniczony niż GetResponse. We FreshMailu możesz wygenerować czysty kod HTML najzwyklejszego formularza, który następnie trzeba stylować (i programować, jeśli mówimy o pop-upie) i dopiero wtedy umieszczać na stronie.

    6) Personalizacja

    W tym zakresie właściwie każde narzędzia działa tak samo, różny jest tylko sposób dodawania tagów personalizacji w wiadomościach. Generalnie rzecz biorąc, każdą informację, jaką trzymasz w polach dodatkowych/merge fieldach/custom field’sach (ech, ta nomenklatura), możesz wykorzystać albo do personalizacji, albo do segmentacji (o tym w kolejnym punkcie). Ciekawe ograniczenie ma tutaj MailChimp, który w podstawowej wersji narzędzia (można wykupić wersję pro) oddaje w ręce użytkownika “tylko” 30 merge fieldów. Do personalizacji można też dopisywać reguły (inne w każdym narzędziu), które zadbają m.in. o to, żeby dodany tekst był zawsze z wielkiej lub w całości z małych liter (to oczywiście nie wszystkie możliwości!).

    7) Segmentacja

    W kategorii segmentacji wyróżnić trzeba FreshMaila i GetResponse. Pierwsze narzędzie pozwala Ci stworzyć podsegmenty, co w niektórych wypadkach jest super wygodnym (i potrzebnym!) rozwiązaniem. Nie ma tego choćby MailChimp, co jest już niezrozumiałe. GetResponse z kolei pozwoli Ci tworzyć grupy warunków w ramach segmentu, czyniąc tę segmentację jedną z najbardziej zaawansowanych (dostępnych w narzędziach do email marketingu). Podobnie zaawansowaną segmentację widzieliśmy w Expert Senderze. We wszystkich narzędziach segmentacja odbywa się na zasadzie tworzenia zdań logicznych ze spójnikami “oraz” i “lub” i właśnie w doborze tych spójników tkwi siła możliwości tworzenia grup warunków.

      Potrzebujesz pomocy w wyborze narzędzia? Napisz do nas!

      8) Testy A/B

      A/B, a nawet A/B/X. Zawsze sugerujemy eksperymentowanie z kreacjami, tematami mailingów, polem nadawcy, dniami czy godzinami wysyłki (np. za pomocą Optymalizatora FreshMaila). Nie ma się jednak co oszukiwać, najczęściej wystarczą Ci testy dwóch wariantów – czy to kreacji, czy tematu, czy nazwy nadawcy – a to oferują właściwie wszystkie najpopularniejsze narzędzia do email marketingu. Bardzo ciekawą funkcjonalność, zahaczającą o godziny wysyłki, oferuje GetResponse – narzędzie sprawdza, o jakich godzinach najczęściej dany odbiorca otwiera wiadomości i o tej godzinie wyśle do niego mailing z kampanii (każdy z odbiorców dostanie go o innej porze).

      9) Inbox testy

      Każdy program pocztowy (desktopowy czy przeglądarkowy) może wyświetlać Twoje mailingi nieco inaczej. Drobne różnice są dopuszczalne, ale warto mieć pewność, że Twój mailing będzie się prezentował poprawnie w każdym z nich. Dzięki inbox testom zobaczysz, jak Twoja wiadomość będzie się prezentować w popularnych programach (Outlook, Gmail etc.), zanim ją wyślesz. Jeśli korzystasz z edytora drag & drop, a jego twórcy zadbali o poprawność składanego kodu, to nie będziesz musiał sobie (zbytnio) zaprzątać nimi głowy.

      freshmail

      10) Testy antyspamowe

      Dzięki testom antyspamowym jeszcze przed wysłaniem wiadomości będziesz wiedział, jak duże jest ryzyko, że zostanie ona zakwalifikowana przez filtry jako „niepożądana korespondencja”. Ich wynikami nie należy sugerować się bezwzględnie (reputacja serwerów narzędzia i jego dostarczalność ma tu jednak kluczowe znaczenie), ale zawsze warto otrzymać taką poglądową informację.

      11) Autorespondery i marketing automation

      I tu dochodzimy do najfrywolniej stosowanej terminologii. Mamy tu taki miks, w którym wszyscy chcą postawić znak równości między autoresponderami, email marketing automation i marketing automation. Nie sugeruj się więc stosowaną nomenklaturą, tylko tym, co chcesz osiągnąć. Pojęcie email marketing automation to tylko ładniejsza nazwa autoresponderów.

      • Jesteś start-upem rozwijającym aplikację i chcesz wysłać cykl wiadomości edukacyjnych po zapisie do newslettera? Wystarczą Ci autorespondery.
      • Chcesz stworzyć cykl wiadomości powitalnych – wystarczą Ci autorespondery.
      • Jesteś sklepem internetowym i chcesz wysyłać wiadomość na porzucony koszyk – potrzebujesz marketing automation (wpinasz java script na stronie i ustawiasz mailing w narzędziu) lub odpowiedniego pluginu.
      • Potrzebujesz śledzić, jakie podstrony odwiedzają Twoi klienci, nadawać scoring w zależności od tego, co oglądali i po uzyskaniu odpowiedniej liczby punktów wysyłać maila? Marketing Automation.
      • Chcesz wysłać wiadomość w reakcji na zachowanie użytkownika w poprzedniej kampanii? Autorespondery.

      getresponse

      Nie nomenklatura, a cel. Zawsze dokładnie wypytaj sprzedaż/obsługę klienta, w jaki sposób w danym narzędziu można osiągnąć to, co chcesz zrobić (o ile w ogóle można), i… wybierz najłatwiejszą dla Ciebie drogę.

      12) Raportowanie

      Właściwie wszystkie narzędzia pokazują raporty w czasie rzeczywistym, przyjrzyj się natomiast temu, w jaki sposób system raportuje wyniki wysłanych kampanii. Jak liczy open rate, a jak CTR? Czy pozwala generować raporty, zestawienia np. w formie plików PDF/XLS/CSV? Na uwagę znowu zasługuje rozwiązanie w GetResponse, które z poziomu raportu pozwala wysłać kampanie do osób, które jej nie otworzyły/otworzyły, kliknęły w jeden z linków etc. Super prosto, bez konieczności tworzenia segmentów. Grupę z poziomu raportu pozwala z kolei stworzyć MailerLite, co też jest dość wygodnym rozwiązaniem – nie stworzysz natomiast z poziomu segmentacji grupy osób, które otworzyły daną kampanię (warto o tym pamiętać).

      13) Dostępne integracje

      Każdy system do email marketingu można rozbudowywać bez końca… pod warunkiem, że posiada on gotowe integracje z innymi narzędziami (najróżniejszymi – platformami e-commerce, kreatorami landing page, CRM-ami etc.), a co najmniej udostępnia API, dzięki któremu Twój dział IT będzie mógł dopisać niezbędne skrypty czy integracje (np. z Twoją stroną WWW). API oczywiście udostępniają wszyscy, królem integracji jest natomiast bezsprzecznie MailChimp.

      14) Interfejs

      W tym przypadku ocena zależy już tylko i wyłącznie od Twojego gustu. Przyjrzyj się dokładnie narzędziu, temu, jak Ci się z niego korzysta, jak realizuje Ci się w nim typowe scenariusze (jak stworzenie segmentu, wyklikanie formularza czy wreszcie wysyłka kampanii). Jeśli na co dzień będzie go używała inna osoba, niech ona przetestuje interfejs. Najbardziej intuicyjny panel ma według nas MailChimp, najmniej (ale zarazem najbardziej rozbudowany) GetResponse.

      15) Cennik

      Na sam koniec zostawiliśmy kwestię, która dla wielu firm będzie decydująca. Zwróć uwagę nie tylko na to, ile będziesz płacił za system w dniu, gdy zaczniesz z niego korzystać, ale popatrz także na wyższe abonamenty i sprawdź, jak szybko rosną ceny (w końcu Twoja baza adresowa będzie się z czasem powiększać). Jeśli planujesz wysyłać kampanie okazjonalnie (np. raz na 2-3 miesiące), powinna zainteresować Cię możliwość płatności za wysyłkę, zamiast comiesięcznej. Jeśli używasz MailChimpa, możesz dzięki nam zdobyć 3 darmowe miesiące korzystania z narzędzia.

      Na pewno teraz wiesz już lepiej, na co zwrócić uwagę, testując narzędzie do email marketingu albo wysyłając pytania do jego obsługi klienta. Siłą rzeczy nie wymieniliśmy tutaj wszystkich dostępnych na rynku narzędzi. Mamy swoje ulubione, mamy takie, na których pracujemy ze względu na wybór naszych Klientów i nasze doświadczenia – i to nimi chcieliśmy się z Tobą, Szanowny Czytelniku, chcieliśmy podzielić 🙂

      [:]

      Redakcja merytoryczna
      Artur Dąbrowski
      Artur Dąbrowski

      Artykuły na bloga Animails pisze cały nasz zespół, ale to ja czuwam nad ich jakością i poprawnością - zarówno językową, jak i merytoryczną.

      Jeśli masz jakiekolwiek zastrzeżenia bądź sugestie dotyczące naszej pracy, napisz do mnie na :)