14paź
Mail powitalny - dlaczego jest taki ważny i jak go przygotować?

Mail powitalny – być może najważniejsza wiadomość w newsletterze

Na początku każdej relacji pada „dzień dobry” lub „cześć”. A na początku każdego newslettera powinien powinien pojawić się mail powitalny. To złota zasada, której warto się trzymać.

Z racji prowadzonej działalności, jaką jest email marketing, siłą rzeczy subskrybujemy wiele newsletterów. Naprawdę wiele. I jesteśmy zaskoczeni tym, jak niewiele firm wykorzystuje tę okazję do należytego przywitania. Przeważnie otrzymujemy wiadomość z linkiem aktywacyjnym, który musimy kliknąć, by potwierdzić subskrypcję, a później ewentualnie mail z ostatecznym potwierdzeniem zapisu. Na tym kończy się witanie nowego subskrybenta. To błąd!

Mail powitalny – jeśli jeszcze go nie wysyłasz, koniecznie zacznij. A jeśli to robisz, przeczytaj poniższy artykuł i zastanów się, jak go ulepszyć.

Spis treści:

  1. Mail powitalny – dlaczego jest tak ważny?
  2. Mail powitalny – jak go przygotować?
Mail powitalny – być może najważniejsza wiadomość w newsletterze

Tak ucieszą się twoi subskrybenci, gdy przeczytają mail powitalny od ciebie 😉

Mail powitalny – dlaczego jest taki ważny?

Najpierw zmierzmy się z tezą o tym, że mail powitalny może być nawet najważniejszą wiadomością w newsletterze (nie licząc tylko tej aktywacyjnej, ale tej nie liczymy, ponieważ jest wysyłana de facto jeszcze przed subskrypcją). Posłużmy się w tym celu kilkoma danymi:

  • mail powitalny generuje przeważnie cztery razy więcej otwarć i pięć razy więcej kliknięć niż standardowa kampania newsletterowa;

  • średni open rate maila powitalnego to 50 proc., co oznacza, że jest skuteczniejszy o 86 proc. od standardowej kampanii newsletterowej;

  • średni CTR maila powitalnego to 14,4 proc., podczas gdy w przypadku standardowych kampanii newsletterowych to 2,7 proc.;

  • średni współczynnik konwersji maili powitalnych wynosi 0,94 proc., podczas gdy w przypadku standardowych kampanii newsletterowych to 0,10 proc.;

Co jeszcze?

  • 74 proc. subskrybentów oczekuje, że otrzyma mail powitalny zaraz po zapisaniu się do newslettera;
    tylko 57,7 proc. firm wysyła mail powitalny do nowych subskrybentów (to dane z amerykańskiego rynku, z naszych wyliczeń wynika, że w Polsce ta statystyka jest o wiele niższa);

  • mail powitalny generuje średnio o 320 proc. większy przychód niż standardowa kampania newsletterowa;

  • subskrybenci, którzy otrzymują mail powitalny, wykazują o 33 proc. większe zaangażowanie w relacje z daną marką;

  • mail powitalny zawierający ofertę może wygenerować nawet do 30 proc. większy przychód od maila powitalnego pozbawionego elementu sprzedażowego;

  • 50 proc. maili powitalnych trafia do subskrybentów niezwłocznie po potwierdzeniu zapisu do newslettera.

Tyle twardych danych chyba w zupełności wystarczy, by przekonać każdego email marketera, że mail powitalny to ten element komunikacji, o którym nie tylko należy pamiętać, ale o który trzeba szczególnie zadbać. Jak?

Mail powitalny – być może najważniejsza wiadomość w newsletterze

Jeszcze nie masz ustawionego maila powitalnego? Czym prędzej usiądź i go przygotuj (albo zleć jego przygotowanie).

Mail powitalny – jak przygotować?

Przygotowaliśmy garść wskazówek, które pomogą Ci przygotować skuteczny mail powitalny. Stosując się do nich, zbudujesz lepszą relację z klientem, a przy okazji poprawisz sprzedaż. Tak więc chyba warto się trochę wysilić, prawda? Ad rem:

  • Wymyśl ciekawy temat. Nie pisz po prostu: „Witamy Cię w newsletterze”. Najlepiej, jeśli od razu przedstawisz korzyść. „Odbierz swoje 10 proc. rabatu na start” czy „Zaoszczędź na wysyłce pierwszego zamówienia” brzmią znacznie lepiej. Oczywiście temat zależy od tego, co zamieszczasz wewnątrz wiadomości, ale o tym za chwilę.

  • Wysyłaj od razu. Mail powitalny powinien trafić do subskrybenta chwilę po tym, jak ten potwierdzi subskrypcję. Nie czekaj, nie wysyłaj go w paczkach. Niech trafi do odbiorcy błyskawicznie, w momencie, w którym wykazuje on największe zainteresowanie twoją marką oraz tym, co oferujesz.

  • Unikaj standardowych pól nadawcy. Jeśli chcesz, aby przywitanie wyglądało na osobiste (a cała komunikacja email marketingowa powinna być w jak największym stopniu osobista), nie wysyłaj wiadomości podpisanych jako „{nazwa firmy}”, tylko na przykład jako „Piotr z {nazwa firmy}”. I trzymaj się tego także w dalszej komunikacji. Ale super, jeśli ów Piotr nie będzie czysto fikcyjnym bytem, tylko pojawi się także w stopce wiadomości, podpisany z imienia, nazwiska i stanowiska oraz z dodanym zdjęciem. Aha, żadnych maili typu noreply@…!

To nie wszystko…

  • Napisz ciekawe copy. Mail powitalny powinien być interesujący, ale nie musi być przesadnie spektakularny. Ba, może nawet nie zamieszczać w nim żadnych grafik. Ale napisz – po ludzku, od siebie – że dziękujesz za subskrypcję, kim jesteś, czym zajmuje się twoja firma, co oferujesz, jak często będziesz wysyłał newsletter oraz co odbiorca zyska dzięki temu, że się do niego zapisał. Bez nadużywania kapitalików i wykrzykników. Niech to będzie wiadomość taka, jaką wysłałbyś prosto z Outlooka czy Gmaila w sytuacji, gdy ktoś zostaje twoim nowym klientem.

  • Nie obawiaj się sprzedawać. Mail powitalny wysyłasz w momencie, w którym odbiorca wykazuje prawdopodobnie największe zainteresowanie twoim newsletterem w całym swoim cyklu życia subskrybenta. Wykorzystaj to też do sprzedaży. Pokaż najpopularniejsze kategorie produktów czy najchętniej kupowane przedmioty i dodaj do tego kod rabatowy na pierwsze zakupy. Gwarantujemy, że dzięki takiej wiadomości powitalnej twoja sprzedaż wzrośnie.

  • Przedstaw instrukcję dotyczącą whitelistowania. Jeśli nie chcesz, aby twoje wiadomości trafiały do zakładek z ofertami albo – co gorsza – do spamu, pokaż odbiorcy w kilku krokach, w jaki sposób może dodać cię do zaufanych odbiorców. Jeśli chcesz pokazać bardziej rozbudowaną instrukcję (do czego zachęcamy), zrób to już na stronie WWW. W mailu powitalnym jedynie zaznacz, że to ważne, a więcej informacji można znaleźć pod linkiem.

  • Poproś o informację zwrotną. Zawsze fajnie zaznaczyć w wiadomości powitalnej, że wszystko, co robisz, robisz dla swoich klientów i jesteś otwarty na ich głos. Zachęć odbiorców, aby pisali do ciebie bezpośrednio (na przykład używając funkcji „odpowiedz”) z pytaniami, uwagami czy sugestiami. Niewielu z nich to zrobi, ale większość przeczyta – a to już ważne.

Przygotowanie naprawdę dobrego maila powitalnego może zająć dłuższą chwilę, ale pamiętaj, że to coś, co robisz raz, i co później pracuje dla ciebie automatycznie, bez twojego udziału. Tak więc nawet jeśli masz spędzić nad tą wiadomością cały dzień, zrób to. Warto.

Redakcja merytoryczna
Artur Dąbrowski
Artur Dąbrowski

Artykuły na bloga Animails pisze cały nasz zespół, ale to ja czuwam nad ich jakością i poprawnością - zarówno językową, jak i merytoryczną.

Jeśli masz jakiekolwiek zastrzeżenia bądź sugestie dotyczące naszej pracy, napisz do mnie na :)