Każdy z nas choć raz doświadczył FOMO. To nieprzyjemne uczucie, gdy inni robią coś ekscytującego, a my jesteśmy poza tym wydarzeniem. W social mediach i dynamicznych kampaniach marketingowych (także w newsletterach, z którymi mamy do czynienia na co dzień) FOMO stało się potężnym narzędziem, które wpływa na nasze zachowania, emocje i decyzje zakupowe.
Wyciśnij maksimum z newslettera, email marketingu i marketing automation. Umów się na bezpłatną konsultację!
Spis treści
Lęk przed pominięciem – czyli Fear of Missing Out (FOMO) – nie jest nowym zjawiskiem, ale w erze internetu i niekończącego się strumienia aktualizacji stał się bardziej dotkliwy niż kiedykolwiek. Co więcej, marki i marketerzy doskonale wiedzą, jak wykorzystać go do zwiększenia sprzedaży i zaangażowania klientów. Zanim jednak poddamy się presji „ostatniej szansy”, warto zrozumieć, jak działa FOMO i jakie ma konsekwencje.
Najbardziej pożądane doświadczenia to te, które są poza naszym zasięgiem.
Czym jest FOMO i skąd się bierze?
FOMO to psychologiczne zjawisko polegające na strachu przed utratą doświadczeń, które inni przeżywają bez naszego udziału. Po raz pierwszy termin ten pojawił się w 2004 roku, ale to dopiero rozwój social mediów sprawił, że stał się codziennością.
Główne przyczyny FOMO to:
Potrzeba przynależności – ludzie od zawsze chcieli być częścią grupy. Gdy widzimy, że inni uczestniczą w wydarzeniu, na które nas nie zaproszono, uruchamia się mechanizm wykluczenia.
Efekt porównania społecznego – w sieci ludzie pokazują tylko najlepsze momenty swojego życia, co sprawia, że nasze codzienne doświadczenia wydają się mniej ekscytujące.
Szybkość informacji – dzięki social mediom dowiadujemy się natychmiast o wydarzeniach, promocjach czy limitowanych produktach, co potęguje presję, by „nie przegapić” okazji.
Uwaga: Badania wykazują, że osoby bardziej podatne na FOMO częściej doświadczają stresu, niezadowolenia z życia i problemów z koncentracją. Świadomość tego mechanizmu może pomóc w lepszym zarządzaniu emocjami i decyzjami zakupowymi.
FOMO w marketingu – jak marki wykorzystują lęk przed pominięciem?
Marketerzy wiedzą, że strach przed przegapieniem okazji to jeden z najsilniejszych impulsów zakupowych. Psychologia człowieka sprawia, że trudno nam oprzeć się ekskluzywności, presji czasu i temu, co „robią inni”. Właśnie dlatego FOMO stało się jednym z filarów skutecznych strategii sprzedażowych.
Firmy – takie jak Amazon, Booking.com czy Apple, ale także znacznie mniejsze – stosują różne techniki, aby wywołać u konsumentów poczucie pilności i potrzebę natychmiastowego działania. Oto najskuteczniejsze sposoby, które podsycają FOMO i skłaniają klientów do zakupów.
1. Tworzenie poczucia pilności
Nie ma nic bardziej skutecznego niż ograniczony czas na decyzję. Marki stosują komunikaty w stylu:
„Oferta ważna tylko do północy!”
„Tylko 3 sztuki w magazynie!”
„Ostatnie miejsca na szkolenie!”
Za tymi prostymi sloganami stoi mechanizm loss aversion, który mówi, że ludzie bardziej boją się stracić coś, co mogli mieć, niż cieszą się z potencjalnego zysku. Stąd nagłe decyzje zakupowe – użytkownicy nie chcą ryzykować, że oferta zniknie, zanim zdążą się zastanowić.
Najczęściej stosowane narzędzia do budowania presji czasu:
Countdown timery – zegary odliczające czas do zakończenia promocji.
Oferta „tylko dziś” – np. darmowa dostawa lub rabat obowiązujący wyłącznie przez 24h.
Komunikaty o niskim stanie magazynowym – „Ostatnie 2 sztuki w magazynie!”.
Sprzedaż błyskawiczna (flash sale) – np. „Black Friday tylko przez 2 godziny!”.
Przykład: Amazon Prime Day – każda oferta jest dostępna przez ograniczony czas, a produkty wyprzedają się błyskawicznie. To powoduje FOMO, które napędza miliony sprzedaży w ciągu jednego dnia.
2. Wykorzystanie social proof
Widzisz komunikat: „200 osób ogląda ten produkt” albo „Kasia z Warszawy właśnie kupiła”? Czujesz, że skoro inni podejmują decyzję, to Ty też powinieneś. To klasyczny przykład social proof – czyli wpływu społecznego, który przekonuje ludzi do podjęcia działania na podstawie decyzji innych.
Firmy wykorzystują social proof na różne sposoby:
Powiadomienia o aktywności innych klientów – „Jan z Gdańska właśnie kupił ten produkt”.
Opinie i recenzje – im więcej pozytywnych ocen, tym większa chęć zakupu.
Licznik odwiedzin – „Ten hotel ogląda teraz 57 osób!”.
Posty influencerów i użytkowników – zdjęcia z produktami, które inni już kupili.
Przykład: Booking.com stosuje komunikaty w stylu „Ten hotel był rezerwowany 10 razy w ciągu ostatnich 24 godzin”, co sprawia, że klienci szybciej podejmują decyzję.
Nic nie działa na ludzką psychikę tak, jak rzecz, której nie można mieć. To dlatego marki wprowadzają:
Zamknięte grupy i kluby VIP – oferty dostępne tylko dla wybranych.
Ekskluzywne edycje produktów – np. limitowane serie sneakersów Nike.
Dostęp dla subskrybentów newslettera – tylko oni dostają rabaty.
Early access (wczesny dostęp) – użytkownicy, którzy zapiszą się na listę, mogą kupić produkt wcześniej niż inni.
Psychologicznie działa tu tzw. efekt rzadkości – jeśli coś jest trudno dostępne, staje się bardziej wartościowe. Konsumenci czują się wyjątkowi i bardziej zmotywowani do zakupu.
Przykład: Apple i jego strategia „dropów” – nowe modele iPhone’ów są dostępne w ograniczonej liczbie, a pierwsze partie wyprzedają się w minutę, budując efekt „must-have”.
4. Użytkownicy jako twórcy treści (UGC – User-Generated Content)
Kiedy widzisz kogoś na Instagramie, kto chwali się nowym produktem, myślisz: „Też muszę to mieć!”. To właśnie moc UGC – treści tworzonych przez użytkowników.
Marki zachęcają klientów do dzielenia się swoimi zakupami w social mediach, aby inni czuli presję FOMO:
Hashtagi w stylu #MojeNike czy #SephoraSquad.
Challenge, np. „Pokaż swój outfit i oznacz nas!”.
Opinie na stronach produktów – autentyczne zdjęcia od klientów.
Przykład: Starbucks co roku organizuje kampanię związaną z sezonowymi kubkami – klienci sami wrzucają zdjęcia, chwaląc się, że już mają nową edycję, co wywołuje FOMO u innych.
5. Wpływ influencerów i celebrytów
FOMO osiąga szczyt, gdy nasz ulubiony influencer poleca produkt, który „zaraz się skończy”. Marki często współpracują z gwiazdami, aby wzmocnić przekaz:
„To moje ulubione buty – kupcie je, zanim się wyprzedadzą!”.
„Kod rabatowy tylko dla moich obserwujących – działa tylko dziś!”.
„Tylko pierwsze 100 osób dostanie darmową wysyłkę!”.
Przykład: Kylie Jenner i jej linia kosmetyków – produkty wyprzedają się w kilka minut, bo influencerka tworzy wokół nich aurę ekskluzywności i pilności.
6. E-maile i powiadomienia push o kończących się okazjach
Jeśli masz FOMO, nie chcesz przegapić żadnej ważnej promocji. Dlatego marki stosują:
Maile w stylu „To ostatni dzień rabatu – nie przegap!”.
Powiadomienia push: „Zostało tylko 5 sztuk, kup teraz!”.
Przypomnienia o porzuconych koszykach: „Twoje produkty czekają, ale tylko do północy!”.
Przykład: Zalando wysyła powiadomienia o produktach, które „zaraz znikną”, skutecznie podsycając FOMO.
Jak FOMO wpływa na decyzje zakupowe?
Silne FOMO może prowadzić do impulsywnych zakupów, a nawet późniejszego poczucia żalu, gdy okazuje się, że zakupiona rzecz nie była wcale tak potrzebna. W przypadku marek buduje zaangażowanie, ale stosowane nieetycznie może podważyć zaufanie klientów.
Przykłady skutecznego wykorzystania FOMO w marketingu:
Amazon Prime Day – ograniczone czasowo zniżki powodują lawinowe zakupy.
Airbnb – komunikaty w stylu „To miejsce było rezerwowane 3 razy w ciągu ostatnich 24 godzin!” zwiększają presję na natychmiastową decyzję.
Nike Sneaker Drops – limitowane kolekcje butów sprzedają się w sekundach, bo klienci boją się przegapić unikalną okazję.
Jak marki wykorzystują FOMO?
Strategia
Mechanizm psychologiczny
Przykłady
Ograniczona dostępność
Efekt rzadkości
Nike Sneaker Drops, PlayStation 5
Presja czasu
Loss aversion
Amazon Prime Day, Black Friday
Social proof
Naśladowanie grupowe
Airbnb, Booking.com
Jak uniknąć pułapki FOMO?
FOMO może prowadzić do impulsywnych decyzji zakupowych, niepotrzebnych wydatków, a nawet poczucia rozczarowania po czasie. Jeśli często czujesz presję, że musisz coś kupić, bo „to ostatnia szansa” – warto nauczyć się kilku strategii, które pomogą przejąć kontrolę nad swoimi decyzjami.
Przede wszystkim przed dokonaniem zakupu warto zadać sobie pytanie: „Czy naprawdę tego potrzebuję, czy tylko boję się, że stracę okazję?”. To prosta technika, która pomaga unikać impulsywnych decyzji.
Ale to nie wszystko.
Dodatkowe sposoby, aby nie wpaść w pułapkę FOMO:
Daj sobie czas na decyzję – jeśli oferta rzeczywiście jest wartościowa, to nawet po kilku godzinach (lub dniach) nadal będziesz nią zainteresowany. Jeśli po czasie entuzjazm opada – to znak, że był to tylko chwilowy impuls.
Zapisz swoją „listę potrzeb” – zanim coś kupisz, sprawdź, czy ten produkt znajdował się na Twojej liście rzeczy, których naprawdę potrzebujesz.
Ogranicz powiadomienia o promocjach – newslettery, powiadomienia push czy reklamy remarketingowe to potężne narzędzia FOMO. Jeśli nie chcesz ciągle czuć presji zakupowej, wyłącz część z nich.
Zmień sposób myślenia – zamiast zastanawiać się, co tracisz, skup się na tym, co już masz. Często to, co wydaje się „ostatnią okazją”, wcale nią nie jest – a nowe promocje pojawią się za chwilę.
Ustal miesięczny budżet na impulsywne zakupy – jeśli czujesz, że nie jesteś w stanie całkowicie zrezygnować z okazji, zaplanuj na nie określoną kwotę. Dzięki temu kupujesz świadomie, a nie pod wpływem emocji.
Świadomość działania mechanizmu FOMO to klucz do unikania niepotrzebnych wydatków i lepszego zarządzania finansami. Gdy zdasz sobie sprawę, jak często jesteś manipulowany, łatwiej będzie Ci podejmować mądrzejsze decyzje zakupowe.
FOMO to potężny mechanizm, który wpływa na nasze życie i decyzje zakupowe. Marketerzy doskonale go wykorzystują, ale to my decydujemy, czy poddamy się tej presji. Świadome podejście do FOMO pozwala nie tylko uniknąć zbędnych wydatków, ale także poprawia jakość życia i samopoczucie.
W świecie nieustannych powiadomień i natychmiastowego dostępu do informacji łatwo dać się wciągnąć w spiralę porównań i impulsów zakupowych. Dlatego warto nauczyć się rozpoznawać techniki FOMO, które stosują marki, oraz stosować własne strategie ochrony przed nieprzemyślanymi decyzjami.
Jeśli nauczysz się filtrować informacje, planować zakupy i zadawać sobie pytanie: „Czy naprawdę tego potrzebuję?”, przestaniesz działać pod wpływem chwili i przejmiesz kontrolę nad swoimi wyborami. FOMO nie musi być pułapką – można je obrócić na swoją korzyść, świadomie wybierając wartościowe okazje, zamiast ścigać się z iluzorycznym brakiem.
Najczęściej zadawane pytania o FOMO
Co to jest FOMO?
FOMO (Fear of Missing Out) to lęk przed przegapieniem czegoś ważnego lub atrakcyjnego. To uczucie pojawia się, gdy widzimy, że inni uczestniczą w wydarzeniach, korzystają z promocji lub doświadczają czegoś ekscytującego, a my pozostajemy poza tym.
Jakie są główne przyczyny FOMO?
FOMO wynika głównie z potrzeby przynależności, porównywania się do innych oraz szybkiego dostępu do informacji w mediach społecznościowych. Często jest wzmacniane przez marketingowe strategie tworzenia pilności i ekskluzywności.
Jak marki wykorzystują FOMO w marketingu?
Marki wykorzystują FOMO, stosując ograniczone czasowo promocje, komunikaty o niskim stanie magazynowym, powiadomienia o zakupach innych klientów oraz ekskluzywne oferty dostępne tylko dla wybranych grup klientów.
Jak unikać FOMO i podejmować świadome decyzje zakupowe?
Aby uniknąć FOMO, warto ograniczyć korzystanie z mediów społecznościowych, planować zakupy, nie ulegać presji ograniczonych czasowo ofert oraz zadawać sobie pytanie: „Czy naprawdę tego potrzebuję, czy tylko boję się, że stracę okazję?”.
Jakie są najczęstsze techniki FOMO stosowane przez sklepy internetowe?
Do najczęstszych technik FOMO należą: liczniki odliczające czas do końca promocji, powiadomienia o ostatnich dostępnych sztukach produktu, informacje o tym, ile osób ogląda dany produkt oraz ekskluzywne oferty dla subskrybentów newslettera.
Filip Kłodawski od lat specjalizuje się w działaniach z zakresu e-mail marketingu, automatyzacji i strategii content marketingowych. Pomaga markom budować relacje z odbiorcami, stawiając na personalizację i nowoczesne rozwiązania.