Black Friday – czy też Czarny Piątek – to w internecie czas, gdy serwery płoną do czerwoności i strony padają z przeciążenia. Konsumenci tego dnia wydają dużo więcej niż planowali, a marketerzy stają na głowie, aby wydawali jeszcze więcej.
Wystarczy dedykowana oferta, rabat i odpowiednia komunikacja. Jednym z kanałów jest oczywiście e-mail marketing i choć daje on ogrom możliwości, to wciąż marketerzy stosują raczej bezpieczne i standardowe rozwiązania. Tak przynajmniej było w tym roku.
Wiadomo, że skoro Black Friday, to kolor kreacji może być czarny. Ale czy musi? Nie spotkaliśmy się w tym roku z kampanią, której autorzy pokusiliby się o inny zestaw kolorystyczny. Czarny był tego dnia kolorem dominującym.
Oprócz czerni charakterystycznym elementem prawie każdej kreacji był hashtag #blackfriday, który zdradzał już całkiem sprzedażową intencję mailingu – bo taki jest przecież główny cel tego piątkowego wydarzenia, które część marek przeciągnęło na cały weekend (a niektóre nawet na cały tydzień).
Można było w kreacjach zobaczyć dwie tendencje. Jedną wizerunkową – krzyczący rabat, bijąca po oczach czerń i dopełniające całości hasło związane z Czarnym Piątkiem. Drugą – zdecydowanie bardziej sprzedażową, polegającą na prezentowaniu listy zrabatowanych produktów.
I choć na pierwszy rzut oka z gąszczu maili można było wyłowić te związane z akcją i te całkiem bez związku, to niestety nic więcej nie zapadało w pamięć. Marketerzy niestety ciągle e-mail marketing traktują raczej z doskoku i kampaniom brak efektu „wow” – a to przecież jeden z elementów, które zapewniają sukces.
Poniżej znajdziesz kilka kampanii, które wpadły do naszej skrzynki. Mamy nadzieję, że za rok marketerzy pokuszą się o coś więcej, być może nawet o całą czarnopiątkową strategię. A być może stworzymy ją wspólnie? Zapraszamy do kontaktu 🙂