Dobry newsletter jest jak ulubione czasopismo – czeka się na najnowszą publikację i z zainteresowaniem przegląda treści. Chcesz mieć taki? Przygotowaliśmy garść porad, które pomogą Ci krok po kroku przygotować skuteczny newsletter. Przydatny, wyczekiwany i chętnie czytany. Taki, o którym marzy każda firma.
Celem newslettera jest dzielenie się przydatnymi treściami, a przy okazji informacjami na temat firmy, jej produktów i usług. Dzięki niemu możesz lepiej promować swój biznes, budować wiarygodność firmy i pozycjonować ją w świadomości klientów. To tyle z teorii. A teraz przeczytaj, co z całą pewnością musisz zrobić, by newsletter zyskał na wartości w świadomości odbiorców
Planując newsletter, najpierw należy zbadać i określić rolę, jaką ma spełniać, grupy docelowe, do których będzie skierowany, i wiele innych aspektów. Wybierz konkretny cel, do którego chcesz dążyć, wysyłając e-maile, i się go trzymaj. Pomyśl, jakie treści możesz wysyłać, by jednocześnie umacniać wizerunek firmy, zwiększać sprzedaż i dawać satysfakcję subskrybentowi. Co masz wyjątkowego do pokazania?
Sprawdź, czy jest dobrze zlokalizowany, wyróżniony na tle innych elementów. Czasami wystarczy trochę poeksperymentować – zmienić typografię, zdjęcia, przycisk call to action – by zwiększyć ilość zapisów. Znajdź miejsce, które naturalnie przyciąga wzrok, i właśnie tam umieść formularz.
Jeśli chcesz go zamieścić na stronie WWW (co z pewnością polecamy), trzy najlepsze miejsca to:
Pomyśl, czy zaproszenie do subskrypcji jest wystarczająco zachęcające nie tylko wizualnie, ale i „materialnie”. Czy masz coś do zaoferowania nowym subskrybentom?
Baza gotowa? Tu dowiesz się jak ją szybko (ro)zbudować.
Można wysyłać maile. Wyrażenie chęci na ich otrzymywanie nie gwarantuje jeszcze, że będą czytane. Pamiętaj zatem o podstawach, takich jak:
Według badań odbiorcy newsletterów najbardziej doceniają:
Oczywiście jeśli prowadzisz np. sklep internetowy, nie możesz zawierać w newsletterze samych informacji i ciekawostek – w końcu celem wysyłania mailingu jest przede wszystkim sprzedaż. Jednak powyższa lista powinna uzmysłowić Ci, jak ważne jest to, żeby wysyłać swoim subskrybentom nie tylko oferty, ale również jakąś wartość dodaną.
Wielu odbiorców przegląda wiadomości na smartfonach. Sprawdź, czy Twoja wiadomość wygląda tak samo atrakcyjnie na każdym urządzeniu, zwłaszcza, jeśli pełno w niej obrazów i linków.
To, jakie treści publikujesz w sieci, wpływa na to, jak Twoja firma jest postrzegana przez otoczenie. Newslettery nie są wyjątkiem, gdyż zaliczają się do narzędzi kształtowania wizerunku marki. Duży nacisk połóż na spójność i konsekwencję wizerunkową. Dotyczy to zarówno elementów wizualnych (kolorystyki, stylu grafiki), jak również stylu i formy treści czy deklarowanych wartości. Najlepszym pomysłem jest używanie kolorów firmowych i nadanie stylowi komunikacji podobnego tonu, jak w innych kanałach. Pozwoli to budować jakieś zaufanie i odbiorca będzie przekonany, że newsletter naprawdę jest częścią marki. Jeżeli Twoja firma deklaruje określone wartości i obietnice, to również należy je komunikować.
Firmy troszczące się o swoich wiernych odbiorców, odnoszą większe sukcesy. Wszystko dlatego, że – jak powszechnie wiadomo – pozyskanie klienta jest droższe niż utrzymanie już pozyskanego. Umacniaj lojalność i pozytywne opinie o swojej firmie. Wręczaj nagrody (może to być np. podziękowanie aktywnym subskrybentom za to, że są z Tobą, i zrewanżowanie im się kodem rabatowym na następne zakupy) i dawaj liczne powody, dla których odbiorca będzie chciał utrzymywać z Tobą kontakt.
Narzędzia do e-mail marketingu umożliwiają stosowanie – w temacie czy treści wiadomości – imion subskrybentów, ich miejsc zamieszkania czy ostatnio zakupionych produktów (oczywiście pod warunkiem, że zbieramy te dane). Przykładowo – zwracając się do swojego klienta po imieniu lub nicku, możesz sprawić, że subskrybent poczuje się, jakbyś wiadomość była adresowana konkretnie do niego. Oczywiście tę „sztuczkę” od dawna stosuje wiele firm, przez zdążyła już stracić na swojej skuteczności, ale mimo to w dalszym ciągu potrafi pozytywnie wpłynąć na współczynnik otwarć mailingu.
Jeśli mówimy o nawiązywaniu relacji dzięki e-mail marketingowi, to bądźmy konsekwentni. Pozwól odbiorcy, by mógł się skontaktować z firmą odpowiadając na newsletter. Nawet przy masowej wysyłce można ustawić możliwość odpowiedzi na wiadomość. Coraz mniej firm korzysta z jakże nieatrakcyjnego tekstu: „Niniejsza wiadomość została wysłana automatycznie. Prosimy nie odpowiadać na nią”.
Zaplanuj harmonogram wysyłek. Obiecaj, że newslettery będą się pojawiać np. raz w tygodniu, i się tego trzymaj. Odbiorca przyzwyczai się, że np. zawsze na początku tygodnia otrzymuje maila od Ciebie. Ustalenie stałej częstotliwości wysyłki wprowadza porządek w newsletterach, zwiększa zaufanie do nadawcy i buduje lojalność odbiorcy. Liczy się umiar, dlatego nowe maile powinny być dostarczane minimum 1-2 razy w miesiącu, ale nie częściej niż 3-4 razy w tygodniu.
Dbaj o komfort odbiorcy, pozwól mu decydować o tym, jak często chce otrzymywać e-maile, i do każdego dołączaj informację o możliwości wypisania się z newslettera. Szerzej o tym pisaliśmy tu: Opt-out, opt-down… czyli jak mądrze rozwiązać wypis z newslettera.
Newslettery tworzy się, by realizować określone cele biznesowe. Wszystkie działania, które zostały wyżej opisane, pomagają zwiększać rentowność e-mail marketingu. A jeśli mówimy o zwrocie z inwestycji, to – krótko rzecz ujmując – liczby muszą się zgadzać. Miej pewność, że mailing zbliża Cię do założonego wcześniej celu. A tę pewność dadzą tylko twarde dane wyciągnięte ze statystyk – z narzędzia do e-mail marketingu oraz systemu analitycznego (przeważnie jest to Google Analytics). Na wskaźnik rentowności wpływają m.in.: wielkość listy i jej dynamika, koszt przygotowania mailingów (produkcja i wysyłka) oraz wydajność (otwarcia i kliknięcia, ale przede wszystkim współczynnik konwersji i przychody).
Na początek testowaniem obejmij cztery-pięć mniejszych grup. Do każdej wysyłaj różne wersje wiadomości i analizuj wyniki. Zmieniaj tematy, wezwania do działania, układ treści, dzień wysyłki i wprowadzaj inne zmienne – ale testuj tylko jedną naraz! Jeśli wprowadzisz dwie lub więcej zmiennych, nie będziesz wiedział, która z nich w jakim stopniu wpłynęła na wynik testu.
Segmentuj swoich odbiorców na zaangażowanych, okazjonalnych i biernych. Przynajmniej raz na czas wyślij do nich różne treści, dopasowane do ich poziomu zaangażowania. Zaangażowanym podziękuj, okazjonalnych i biernych zachęć.
Zachęcamy do własnych testów. To co się sprawdza w firmie A, nie musi się sprawdzić w firmie B. Czasami wprowadzenie drobnych zmian całkowicie zmienia wartość i skuteczność newslettera.
Newsletter przygotowany? To teraz sprawdź jeszcze raz, czy na pewno o niczym nie zapomniałeś. A jeśli chcesz całkowicie przestać „martwić się” e-mail marketingiem w swojej firmie… zapraszamy do kontaktu 🙂