09lip
Co to jest newsletter, a co to jest mailing – definicje

Co to jest newsletter, a co to jest mailing – definicje

Często używa się tych dwóch określeń zamiennie i… przeważnie robi się to błędnie. Choć może się wydawać, że to synonimy, newsletter i mailing to nie do końca to samo. Warto poznać definicje obu tych zwrotów i zacząć używać ich poprawnie.

Newsletter i mailing łączy to, że jeden i drugi wchodzi w skład strategii e-mail marketingowej. Chcąc osiągnąć sukces w email marketingu, można wysyłać zarówno newslettery, jak i mailingi. Ale czym one, tak w ogóle, są? Przejdźmy do naszych autorskich definicji (powstałych w wyniku wieloletniej pracy jako e-mail marketerzy).

Newsletter i mailing – definicje

Newsletter to biuletyn elektroniczny, wysyłany drogą e-mailową w sposób stały, do posiadanej bazy adresowej. Jest realizowany z określoną częstotliwością i może zawierać treści różnego rodzaju, zarówno informacyjne i sprzedażowe.

Z kolei…

Mailing to jednorazowa, masowa wysyłka skierowana do bazy adresowej posiadanej przez firmę. Jej celem jest prawie zawsze sprzedaż, ew. innego rodzaju konwersja (jak np. zapisanie się na jakieś wydarzenie czy pobranie jakiegoś dokumentu).

Zdarza się, że mailingi są kierowane do baz własnych (na przykład w sytuacji, gdy firma nie prowadzi regularnego newslettera, ale posiada legalnie pozyskaną listę adresową, do której chce wysłać jakiś komunikat), ale przeważnie są to wysyłki realizowane do baz zewnętrznych, administrowanych przez agencje profesjonalnie zajmujące się budową baz mailingowych o różnych profilach deklaratywnych i behawioralnych (mogą to być np. osoby zainteresowane samochodami, przedsiębiorstwa z branży modowej czy sklepy internetowe).

Czy mailingi są skuteczne?

O ile nie mamy żadnych wątpliwości co do tego, że newsletter jest bardzo skuteczną formą komunikacji z klientami, o tyle z mailingami mamy różne doświadczenia. Wynikają one jednak głównie z wiary w to, że wysyłka do bazy zewnętrznej będzie tak samo skuteczna, jak ta zrealizowana do bazy własnej (to po prostu niemożliwe), a także z nieprecyzyjnie dobranej grupy docelowej (niestety, przeważnie klientom zależy przede wszystkim na jak najniższej cenie wysyłki, podczas gdy priorytetem powinna być jakość bazy oraz możliwie jak najlepsze targetowanie).

Więcej o pozyskiwaniu, pożyczaniu i kupowaniu baz mailingowych piszemy w tym artykule: Baza mailingowa – własna, wypożyczona, a może kupiona?

Czy newslettery są skuteczne?

W tym przypadku możemy z całym przekonaniem napisać, że… TAK! Naprawdę bardzo rzadko zdarza się, aby newsletter realizowany do bazy własnej nie był rentowny (nawet, gdy dodatkowym kosztem jest jego zewnętrzna obsługa, prowadzona na przykład przez taką agencję, jak Animails). To przede wszystkim zasługa tego, że jest to forma komunikacji za przyzwoleniem (tzw. permission marketing), czyli skierowana do osób, które są zainteresowane twoją firmą/ofertą i same wyraziły chęć otrzymywania wiadomości na jej temat.

Newsletter a mailing – jakie open rate’y i CTR-y?

Zawsze unikamy jak ognia odpowiedzi na pytanie: „jaki jest średni/optymalny open rate?” albo „jaki jest średni/optymalny CTR?”, ponieważ zależą one od tak wielu czynników (przede wszystkim takich, jak branża, częstotliwość komunikacji, jakość wysyłanych treści czy wiek bazy adresowej), że uśrednianie tych statystyk jest w gruncie rzeczy pozbawione sensu.

Jednak – trzymając się wysokiego stopnia ogólności i bazując na różnych obserwacjach – możemy stwierdzić, że newslettery osiągają przeważnie kilkakrotnie lepsze wyniki niż mailingi. O ile w przypadku mailingów możesz liczyć na open rate’y na poziomie kilku procent i CTR-y zaledwie około 1-2%, o tyle w przypadku newsletterów (realizowanych umiejętnie i nie nazbyt nachalnie) wskaźniki otwarć mogą sięgać nawet do 20-30%, a współczynniki kliknięć – około 5-10%.

A skoro mowa o open rate’ach, polecamy nasz artykuł na ten temat: 5 rzeczy, które musisz wiedzieć o open rate’ach

Redakcja merytoryczna
Artur Dąbrowski
Artur Dąbrowski

Artykuły na bloga Animails pisze cały nasz zespół, ale to ja czuwam nad ich jakością i poprawnością - zarówno językową, jak i merytoryczną.

Jeśli masz jakiekolwiek zastrzeżenia bądź sugestie dotyczące naszej pracy, napisz do mnie na :)